Dziennikarz Nuh Koklu wraz z grupą przyjaciół obrzucał się śnieżkami. Gdy jedna z kulek śniegu trafiła w witrynę sklepu z przyprawami, z lokalu wyszedł sprzedawca i dźgnął nożem Koklu. Ostrze trafiło w serce dziennikarza, który zmarł w ambulansie wiozącym rannego do szpitala. Podejrzany o zabójstwo sklepikarz został zatrzymany przez policję. Jak podaje serwis informacyjny Dogan, krewni zmarłego mają własną teorię na temat motywów zabójstwa. Koklu był bowiem niezależnym lewicowym dziennikarzem, który krytykował politykę tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i właśnie z tego powodu miał być pchnięty nożem przez sklepikarza. Koklu miał niedawno brać udział w demonstracji przeciwko Erdoganowi. Protest miał miejsce w okolicach sklepu, przed którym doszło do tragedii.