Ahmadineżad wypowiadał się na dorocznej uroczystej defiladzie wojskowej w Teheranie, zorganizowanej w rocznicę wybuchu wojny irańsko-irackiej we wrześniu 1980 roku. W trakcie defilady podano, iż pod Teheranem rozbił się jeden z samolotów wojskowych, biorący udział w pokazach. Nie są znane losy załogi. W wystąpieniu na defiladzie irański prezydent zwrócił się też do obcych mocarstw, żądając wycofania wszelkich obcych sił z rejonu. - U podstaw wszystkich konfliktów w regionie leży obecność na miejscu obcych wojsk - powiedział Ahmadineżad. Prezydent wystąpił w dzień po potwierdzeniu przez Izrael, iż dopuszcza wszelkie możliwości działania w sprawie irańskiego programu nuklearnego i nie zrezygnował z opcji militarnej w odpowiedzi na irański program. Bezpośrednio po defiladzie Ahmadineżad wyruszył do Nowego Jorku, gdzie ma uczestniczyć w sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Jego wystąpienie na sesji oczekiwane jest w środę.