Takie wyniki osiągnięto po zsumowaniu pięciu badań różnych pracowni badań społecznych, przeprowadzonych w dniach od 9 do 30 sierpnia. W podsumowaniu tym, średnia przewaga byłej pierwszej damy wynosi pięć procent. Podobne prognozy były przed wakacyjnymi konwencjami Demokratów i Republikanów. Zaraz po tych wydarzeniach, rezultaty poparcia ulegały częstej zmianie, ale w takim przypadku jest to normalnym zjawiskiem. Kandydat Partii Libertariańskiej Gary Johnson ma 9 procent, a reprezentująca Zielonych Jill Stein - 4. Jeżeli kandydaci ci nie osiągną 15 procent poparcia, to nie zostaną zaproszeni do udziału w trzech telewizyjnych debatach. Trzeba jednak pamiętać, że telewizja CNN opublikowała ogólnokrajowe wyniki. Języczkiem uwagi jest popularność w stanach, których mieszkańcy nie zdecydowali jeszcze kogo widzą jako przyszłego kandydata Białego Domu. Chodzi tu przede wszystkim o Pensylwanię, Ohio czy Wisconsin.