Przedstawiciel grupy ekspertów zajmującej się odczytem danych z czarnej skrzynki maszyny powiedział agencji Ria Nowosti, że "zachowały się zapisy, aż do samego momentu katastrofy maszyny". To rozmowy pilotów między sobą i z kontrolerami lotu na ziemi. Nie udało się natomiast do tej pory odnaleźć drugiej z czarnych skrzynek Superjeta, na której były rejestrowane parametry lotu. Nadal jest poszukiwana na miejscu zdarzenia. Zakończono poszukiwania ofiar, do tej pory rozpoznano siedem ciał. Samolot Superjet- 100 9 maja wykonywał lot demonstracyjny w Indonezji. Roztrzaskał się o zbocze wulkanu. Na pokładzie było 45 osób.