- Przez pośrednika "Zachar" zwrócił się do mnie i zaofiarował zeznania w zamian za 500.000 dolarów. Odpowiedziałem, żeby się odpieprzył, i powiedziałem o ofercie FBI i amerykańskim prokuratorom - powiedział amerykański adwokat Mazura Chris Gair. Mecenas Gair wyjaśnił, że stało się to na tydzień przed aresztowaniem "Zachara" (Daniela Z.) pod koniec grudnia ub.roku Pośrednikiem był - jak powiedział - jeden z "miejscowych dziennikarzy". - Przypuszczam, że "Zachar" został aresztowany częściowo z powodu informacji, których udzieliłem prokuratorom amerykańskim i które zostały prawdopodobnie przekazane następnie polskim prokuratorom - dodał. Gair określił, jako "całkowicie nieprawdziwe" doniesienia "Rzeczpospolitej", jakoby to obrońcy Mazura usiłowali przekupić Zachara. - Śmiałem się czytając ten artykuł - powiedział. Mazur przebywa w areszcie w Chicago i oczekuje na proces mający zadecydować o jego ekstradycji. Rozpocznie się on 9 kwietnia. Zapytany, czy i jakich świadków zamierza powołać w procesie ekstradycyjnym, Gair odmówił wypowiedzi na ten temat. Potwierdził tylko, że obrona ma prawo powołania swoich świadków.