- IS zniszczyło w czwartek klasztor za pomocą buldożerów pod pretekstem, że ludzie czcili w nim innego boga - podał szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman. Ugrupowanie to zamieściło w mediach społecznościowych zdjęcia klasztoru i buldożerów prowadzących dzieło zniszczenia. Zniszczony klasztor, który nosi imię świętego z Hims (starożytnej Emesy), męczennika za wiarę, zabitego przez własnego ojca, był miejscem pielgrzymek oraz dialogu międzyreligijnego, symbolem koegzystencji chrześcijan i muzułmanów. Nazwa miejscowości w języku arabskim oznacza "dwa miasta". W czasach arabskiego podboju w VII wieku chrześcijanie z Al-Karjatein postanowili, że połowa każdej rodziny przejdzie na islam, aby chronić swoich bliskich. Stosunki między muzułmanami a chrześcijanami były tam zawsze znakomite. Dwa lata temu niemal 700 muzułmanów z Hims znalazło schronienie w klasztorze. Sześć lat temu po zakończeniu renowacji kościoła św. Eliana w uroczystości uczestniczył nuncjusz apostolski i imam oraz dwaj zakonnicy, ojciec Paolo Dall'Oglio i ojciec Jacques Mourad, którzy później zostali uprowadzeni. Jacques Mourad, ksiądz syryjskiego Kościoła katolickiego został uprowadzony w maju tego roku przez trzech zamaskowanych ludzi w dzień po zajęciu przez IS niedaleko położonej Palmiry. Jezuita Paolo Dall'Oglio został uprowadzony w lipcu 2013 roku. W dzień zajęcia Al-Karjatein dżihadyści uprowadzili co najmniej 230 ludzi, w tym kilkudziesięciu chrześcijan. Według Obserwatorium 48 osób zwolniono, a 110 zostało zabranych w stronę bastionu IS, jakim jest leżąca bardziej na północ Ar-Rakka. Los pozostałych 70 pozostaje nieznany. Było wśród nich 45 kobiet i 19 dzieci z 11 rodzin, z których część figurowała na listach gończych IS. Uprowadzeni chrześcijanie będą mieli do wyboru albo konwersję na islam, albo uiszczenie podatku pogłównego dżizja nakładanego na innowierców - podało Obserwatorium, powołując się na "dobrze poinformowane źródła". Al-Karjatein leży w pobliżu drogi łączącej Palmirę z górami Kalamun wzdłuż granicy z Libanem.