Ciało ofiary znaleziono w niedzielę o godz. 6:30 w okolicy promenady w Ġnien Indipendenza w Sliemie. Kilka godzin później w ręce służb wpadł 20-letni mężczyzna, obywatel Malty. Zdaniem policji, dokonał on zabójstwa Polki. Funkcjonariusze natrafili na mężczyznę przed kościołem niedaleko promenady. Jego zachowanie zwróciło uwagę kilku osób, które powiadomiły mundurowych. Przy sobie miał przedmioty łączące go z możliwie popełnioną zbrodnią. Śmierć 29-letniej Polki na Malcie. Najpewniej nie znała się z zabójcą Jak w poniedziałek podali funkcjonariusze, zabójca i kobieta prawdopodobnie nie znali się, a ofiara została przez niego wybrana przypadkowo. Mężczyzna po zatrzymaniu został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Według mediów przed dwoma laty starał się o licencję ochroniarza. Kobieta publikowała w mediach społecznościowych entuzjastyczne teksty na temat Malty, gdzie mieszkała od dłuższego czasu. W niedzielę rzecznik policji powiedział "Times of Malta", że nie może potwierdzić doniesień, iż 29-latka została zgwałcona. Dodał, że ofiara miała na sobie ubranie.