- Na tym etapie śledztwa uważamy, że motywem zamordowania katolickiego księdza w departamencie Wandea w zachodniej Francji przez rwandyjskiego imigranta nie był terroryzm - poinformował prokurator miasta La Roche-sur-Yon, Yannick Le Goater. Rwandyjski imigrant, który rok temu przyznał się do podpalenia katedry w Nantes, przyszedł w poniedziałek rano na komisariat i powiedział, że zamordował katolickiego księdza - podało źródło związane ze śledztwem. Wcześniej - po przyznaniu się do popalenia katedry - podejrzany został zatrzymany, a następnie wypuszczony i objęty nadzorem sądowym w oczekiwaniu na rozprawę. Potem trafił do szpitala psychiatrycznego, w którym pozostał do końca lipca - podaje Reuters. Udzielił schronienia przyszłemu zabójcy Ostatnio schronienia udzielił podejrzanemu ksiądz Olivier Maire, który stał się jego ofiarą, ale nie jest do końca jasne, jak długo przebywał tam Rwandyjczyk. Ksiądz najprawdopodobniej zmarł od ciosów nożem, ale policja nie określiła jeszcze oficjalnie przyczyny zgonu w oczekiwaniu na autopsję. Policjanci znaleźli ciało ofiary w miejscowości Saint-Laurent-sur-Sevre na podstawie wskazówek podejrzanego. Macron: Składam hołd ojcu Maire Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Jean Castex, którzy śledzą postępowanie w tej sprawie, złożyli wyrazy współczucia wspólnocie religijnej Montfortain w Saint-Laurent-sur-Sevre, której zamordowany ksiądz był prowincjałem. Macron powiedział też: "W imieniu narodu składam hołd ojcu Olivierowi Maire. Nasze myśli są z (członkami) Montfortain i wszystkimi katolikami Francji". Misjonarze Montfortain to zgromadzenie obecne w ok. 30 krajach, skoncentrowane na działalności charytatywnej i szpitalnej. Oczekiwał na rozprawę Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin wyjaśnił na Twitterze, że przypuszczalny zabójca księdza Emmanuel A., nie został wydalony z Francji, ponieważ oczekiwał na rozprawę w sprawie podpalenia i podlegał nadzorowi sądowemu. Emmanuel A., obywatel Rwandy i uchodźca we Francji, został objęty nadzorem sądowym w ramach śledztwa w sprawie pożaru katedry w Nantes z 18 lipca 2020 r., gdzie był wolontariuszem. W pożarze całkowicie spłonęły 400-letnie barokowe organy, które uniknęły zniszczenia podczas rewolucji francuskiej i pożaru świątyni w styczniu 1972 roku, który strawił jej dach.