Zatrzymany przyznał się do zabójstwa - poinformował ppłk Dariusz Kacperczyk, szef Wydziału Prasowo-Informacyjnego Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe. Huseyn A.I A.J został zatrzymany w nocy 27 listopada. Zeznał, że informację o dziennikarzach szef jego grupy otrzymał od policjantów, którzy kontrolowali wyjeżdżający z Bagdadu samochód z pracownikami TVP. Informatorzy określili, że jadą nim "ważne osoby". Jak wynika z informacji przekazanych przez zatrzymanego, i potwierdzonych przez świadków, dokonał on ok. 40 podobnych zamachów, zarówno na Irakijczyków, jak i żołnierzy koalicji. Huseyn A.I A.J opisał m.in. atak z użyciem motocykli-pułapek, w wyniku którego zginęło 65 osób, a ponad 100 zostało rannych. Zamachu tego dokonano na bazarze w Al-Mahmudiyi w lipcu 2006 r. - niemal wszystkie ofiary to iraccy cywile. Jak wyjaśnił, jego grupa napadła też m.in. w 2003 r. na hiszpański konwój jadący z Bagdadu w kierunku Babilonu. Zamordowano wówczas siedmiu Hiszpanów. Jak przyznał Huseyn A.I A.J, sam strzelał z ciężkiego karabinu maszynowego do samochodów i znajdujących się w nich osób. To kolejne zatrzymanie w sprawie zabójstwa polskich dziennikarzy. Pierwszym aresztowanym był 38-letni Salah Khabbas, którego zatrzymano w Iraku 11 lipca tego roku. Na początku września aresztowano Kifaha Hamida Asmana R.J., odpowiedzialnego za finanse grupy terrorystycznej, która dokonała tego zamachu. Podobnie jak Huseyn A.I A.J., przyznał się on do udziału w zabójstwie Polaków. Milewicz i Bouamrane zginęli 7 maja 2004 r. Ich samochód został ostrzelany z broni maszynowej 30 km od Bagdadu, w okolicach Mahmudii. Ranny został też jadący z polską ekipą operator Jerzy Ernst. Śledztwo w sprawie zabójstwa Milewicza i Bouamrane prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Strona polska czeka obecnie na pomoc prawną w tej sprawie z Iraku i z USA. Nie rozstrzygnięto też, czy Polska będzie się zwracać o wydanie podejrzanych, by osądzić ich tutaj, czy też będą oni odpowiadać w Iraku. Milewicz zasłynął jako reporter wojenny. Przez wiele lat tworzył reportaże z dotkniętych wojnami i katastrofami zakątków świata m.in. z Bośni, Czeczenii, Kosowa, Abchazji, Ruandy, Kambodży, Somalii, Etiopii, a także z Iraku. Był laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. przyznanej przez Johns Hopkins University w Waszyngtonie za reportaż "Czeczenia - 6 dni wojny", nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za cykl reportaży z wojny domowej w Ruandzie, Polskiego Pulitzera w kategorii news - za cykl reportaży z Kosowa i strajku górników w Rumunii. Z okazji 50-lecia TVP otrzymał Krzyż Kawalerski. W 1999 roku Akademia Telewizyjna uznała go za "najwyżej cenionego dziennikarza", przyznając mu "Wiktora". Bouamrane od 1993 r. był montażystą w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Wyjazd do Iraku był jego pierwszym wyjazdem z ekipą telewizyjną w rejon konfliktu zbrojnego.