Jak podała agencja Associated Press, demonstranci zaczęli kopać w samochód na wysokości Regent Street w samym centrum handlowej dzielnicy Londynu. Samochód następnie odjechał. "Możemy potwierdzić, że samochód Ich Książęcych Wysokości został zaatakowany przez protestujących w drodze na spotkanie w London Palladium, lecz Ich Książęcym Wysokościom nic się nie stało" - oświadczył rzecznik księcia Karola. W czwartek doszło do starć policji ze studentami protestującymi w Londynie przeciwko drastycznej zwyżce czesnego. Co najmniej dziewięć osób aresztowano. Rannych zostało ośmiu policjantów i 13 uczestników protestu.