40-letni surfer był w wodzie ze swoim synem , gdy zaatakował do rekin. Mężczyzna ma rany na nogach. Mężczyźnie pomocy udzielił chirurg, który akurat był na plaży w czasie tego tragicznego zdarzenia. Według lekarza mężczyzna został zaatakowany przez rekina ludojada. - Nigdy nie widziałem takiego ugryzienia - stwierdził. - Był olbrzymi i czarny. Wszyscy to widzieliśmy. Słyszeliśmy też, jak syn wołał o pomoc - relacjonują świadkowie. Mężczyzna został najpierw przewieziony do szpitala w Cape Cod, później jednak przetransportowano go do placówki w Bostonie. Do ataku doszło nieopodal miejsca, gdzie kręcono film "Szczęki". Jeśli 40-latek rzeczywiście padł ofiarą rekina ludojada, będzie to pierwszy taki przypadek w tym miejscu od 76 lat.