Tyle płacono w Singapurze za baryłkę słodkiej ropy z dostawą w sierpniu. Zdaniem miejscowych analityków, sytuacja na rynkach naftowych odzwierciedla zaniepokojenie, związane z kolejnymi próbami rakietowymi Iranu. Zdaniem wiceprezydenta OPEC Johna Kilduffa, producenci ropy nie byliby w stanie wypełnić próżni, jaką spowodowałby brak ropy irańskiej w razie jakiegokolwiek ataku na ten kraj. Istnieje też obawa, że w takiej sytuacji Iran mógłby zablokować ważny szlak naftowy biegnący przez cieśninę Ormuz. Drogą tą przepływa 40 procent wszystkich tankowców. Zaniepokojenie budzi też sytuacja w Nigerii, gdzie ugrupowania rebelianckie w Delcie Nigru zapowiedziały wznowienia akcji antyrządowych, które już wpłynęły na ograniczenie wydobycia ropy w tym kraju.