Zdaniem byłego szefa BBN, ta sytuacja przypomina strzelanie "nieznanych sprawców" do uczestników protestów na Majdanie w lutym 2014 roku.W piątek (02.05.) w budynku związków zawodowych w Odessie spłonęło ponad 30 osób. Separatyści oskarżają o spowodowanie tej tragedii władze Ukrainy, które przeprowadzają na wschodzie kraju operację antyterrorystyczną.