- Wydaje się, że zaledwie niewielka zmiana w strukturze wirusa spowodowałaby, że z powodzeniem atakowałby on ludzi - powiedział magazynowi Geoffrey Smith z Imperial College w Londynie. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła zniszczenie wirusa ospy w 1980 r., lecz przez kolejne lata obawiano się, że wirus ospy wielbłądziej ewoluuje w kierunku wypełnienia luki po samej ospie. Wirusy powodujące ospę u człowieka i jej wielbłądzią odmianę należą do tej samej rodziny. Gdy jednak naukowcy odkryli ich genom oba okazały się bardziej bliźniacze niż wcześniej sądzono. Odkrycie to sugeruje, iż wirus ospy wielbłądziej jest wyposażony w geny, które umożliwiają mu przemianę w wirus atakujący rasę ludzką. W 1995 r. Irak poinformował inspektorów z ramienia ONZ, iż jego eksperci wojskowi prowadzą prace nad odmianą ospy wielbłądziej jako broni przeciwko obcym wojskom, które - jako nie przyzwyczajone do wielbłądów - byłyby na wirusa mało odporne. USA zabezpieczyły odpowiednią ilość szczepionek przeciwko ospie na wypadek, gdyby nastąpił powrót wirusa. Wielka Brytania zamówiła szczepionki na kwotę 32 milionów funtów.