Przypomnijmy, że dziś ministrowie spraw wewnętrznych krajów Unii Europejskiej zawarli porozumienie w sprawie podzielenia między poszczególne państwa Wspólnoty części ze 120 tysięcy uchodźców. Przeciwko porozumieniu głosowały Słowacja, Węgry, Czechy i Rumunia. Polska - jako jedyny kraj z Grupy Wyszehradzkiej - głosowała za. Na decyzję polskiego rządu ostro zareagował czeski minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec. Napisał on na Twitterze, że głos Polski za porozumieniem w sprawie uchodźców może oznaczać rozpad Grupy Wyszehradzkiej. "Przegrał zdrowy rozsądek. Wkrótce okaże się, że król jest nagi" - napisał też o decyzji Unii Europejskiej.