Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Z powodu niewłaściwych kodów zamiast do Afryki polecieli do Azji

Pewne małżeństwo z Los Angeles chciało polecieć do Dakaru w Senegalu w Afryce, zamiast tego wylądowało w Dhaka w Bangladeszu. Wszystkiemu winne były źle wprowadzone kody portów lotniczych na biletach.

Jak poinformował Los Angeles Times małżeństwo z Los Angeles miało się udać do Afryki Zachodniej w odwiedziny do kolegi z Senegalu. Para zarezerwowała lot na trasie z Los Angeles do Dakaru, przez Stambuł liniami Turkish Airlines.

Istotne okazały się kody oznaczające poszczególne lotniska. W przypadku Los Angeles International Airport jest to LAX, Dakaru - DKR, a Dhaka - DAC.

Na biletach małżeństwa trasa wskazywała lot oznaczony literami LAX-IST i IST-DAC.

Jak podała gazeta, para to doświadczeni podróżnicy, którzy jednak nigdy nie byli w Senegalu i Bangladeszu. Nie mieli pojęcia, że oznaczenie DAC było dla lotniska Dhaka, nie Dakaru.

Pierwszy etap podróży poszedł gładko. Para przybyła z Los Angeles do Stambułu. Tam miała ok. 4 godzin przerwy przed kolejnym lotem. Zgodnie z oznaczeniami na biletach udała się na wyznaczony rejs. Małżeństwo w przekonaniu, że wszystko jest w porządku usiadło na swoich miejscach w klasie ekonomicznej.

- Kiedy stewardessa powiedziała, że udajemy się Dhaka, uznaliśmy, że wymawia ona z tureckim akcentem Dakar - tłumaczyło gazecie jedno ze współmałżonków.

Po kilku godzinach snu, para - patrząc na wyświetlaną na monitorach trasę lotu - zorientowała się, że maszyna jest nad Bliskim Wschodem. Dopiero wtedy małżeństwo rozejrzało się po samolocie i zorientowało się, że jest on pełen Azjatów.

- Wtedy już wiedzieliśmy, że został popełniony poważny błąd - wspomina para.

W Bangladeszu małżeństwo przez ok. 9 godzin wyjaśniało sprawę z Turkish Airlines. Linia musiała najpierw znaleźć i odsłuchać nagranie, w którym małżeństwo zamawiało rezerwację biletu, zanim przewoźnik uznał, że faktycznie na bilet wprowadzono niewłaściwy kod.

Linie Turkish Airliens przewiozły parę do Stambułu, gdzie wsiedli do samolotu -  tym razem właściwego - do Dakaru.

Turkish Airlines zapowiedziały, że w ramach zadośćuczynienia zaoferuje pasażerom dwa darmowe bilety w klasie ekonomicznej w dowolnym kierunku.

PAP

Zobacz także