Kiedy spacerował chwaląc się swoim makabrycznym trofeum do akcji wkroczyło czterech policjantów. Kiedy próbowali założyć mu kajdanki, mężczyzna zranił jednego funkcjonariusza nożem (tym samym, którym zabił narzeczoną) i wrzucił głowę swojej dziewczyny do jednego z radiowozów. Następnie wskoczył do drugiego auta i próbował uciec. Wjechał jednak w motocykl, na którym jechały dwie kobiety. Po wypadku policjantom udało się wreszcie obezwładnić mężczyznę. Obecnie przebywa on w szpitalu na Santorini, ponieważ w trakcie pościgu został ranny. Sprawca leczył się wcześniej w klinice psychiatrycznej.