Rosjanie nie dopuszczają do kontroli ciężarówek swoich konwojów humanitarnych, które dojeżdżają do Donbasu, ani strażników granicznych z Ukrainy ani przedstawicieli Czerwonego Krzyża. W dniu wyborów, jakie zorganizowali prorosyjscy separatyści w obwodach ługańskim i donieckim, dotarł tu czwarty już taki konwój. Według niektórych źródeł i świadków, rosyjskie ciężarówki dostarczają m.in. broń i amunicję dla separatystów, w drodze powrotnej zabierają ciała zabitych rosyjskich żołnierzy, a także maszyny ukradzione z fabryk w Donbasie, węgiel i ziarna słonecznika.