We wtorek w Pekinie odbyło się pilne posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa Narodowego Komunistycznej Partii Chin. To, jak donosi agencja Xinhua, zostało zwołane na polecenie Xi Jinpinga. Chiny. Xi Jinping ostrzega przed "wzburzonymi falami" - Musimy trzymać się myślenia o najgorszym scenariuszu i przygotować się na poważne testy w postaci silnych wiatrów, wzburzonych fal, a nawet niebezpiecznych i burzliwych mórz - miał powiedzieć przywódca Chin, którego cytuje CNN. Zdaniem amerykańskiej stacji, "surowe wytyczne" Xi Jinpinga pojawiają się w momencie, w którym Chiny stają przed wieloma wyzwaniami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Chodzi m.in. o problemy gospodarcze Chin, a także nastawienie międzynarodowych partnerów w stosunku do reżimu w Pekinie. W ocenie CNN słowa Xi Jinpinga to nic innego jak wezwanie do przyspieszenia modernizacji systemu bezpieczeństwa narodowego kraju, a także zwiększaniu skuteczności zdolności Chin do praktycznego ich wykorzystania w walce. Przywódca wezwał również doradców ds. bezpieczeństwa do kontynuowania budowy systemu monitorowania zagrożeń dla kraju, a także systemu wczesnego ostrzegania, a wreszcie pogłębienia edukacji w zakresie bezpieczeństwa i właściwego zarządzania zgromadzonymi danymi. Xi Jinping a bezpieczeństwo narodowe Chin. Zagraniczne firmy się boją Jak zauważają amerykańskie media, eksperci wskazują, że Xi od początku swego panowania uczynił ze sprawy bezpieczeństwa narodowego kluczowy paradygmat dla swoich rządów. Ten z kolei przenika wszelkie aspekty życia publicznego. Obecnie sprawa bezpieczeństwa narodowego obejmuje kwestie: gospodarki, obronności, kultury, a także ekologii. Dotyczy to także badań mórz i oceanów, regionów polarnych, a także eksploracji kosmosu. - Wszystko w Chinach Xi Jinpinga to bezpieczeństwo narodowe, coraz większy nacisk kładzie się na lepszą koordynację bezpieczeństwa i rozwoju, przy czym wydaje się, że strona bezpieczeństwa wygrywa ze stroną ekonomiczną - uważa cytowany przez CNN Bill Bishop, ekspert ds. Chin. Jako przykład wykorzystania kwestii bezpieczeństwa narodowego media wskazują na Hongkong i działania podjęte przez chiński reżim w celu stłumienia protestów suwerennościowych. Przykładem mogą być także naloty służb na zagraniczne korporacje, które mają swoje siedziby na terenie Chińskiej Republiki Ludowej. W ostatnim czasie funkcjonariusze pojawili się w amerykańskiej firmie konsultingowej Bain & Company. Takie działanie, co zauważają eksperci, skutecznie odstrasza zagranicznych inwestorów, co z kolei przekłada się na pogłębienie problemów gospodarczych Chin.