Chińskie władze ostrzegały wcześniej Stany Zjednoczone, że dokument godzi we współpracę Chin z USA. Donald Trump zdecydował się w piątek na podpisanie dokumentu, nie bacząc na groźby ze strony Pekinu. Podpisanie przez Trumpa Taiwan Travel Act "poważnie narusza" zasadę "jednych Chin" - oświadczyła ambasada Chin w Waszyngtonie. Fundamentalna dla władz w Pekinie zasada oznacza uznawanie Chińskiej Republiki Ludowej za jedyny ośrodek chińskich władz. Chiny stanowczo sprzeciwiają się jakimkolwiek oficjalnym kontaktom zagranicznych władz z przedstawicielami Tajwanu, uznając to za godzące w interesy ChRL. Taiwan Travel Act umożliwi zaś oficjalne kontakty urzędników z Waszyngtonu i Tajpej. Przed zaprzysiężeniem na prezydenta USA Donald Trump wywołał falę krytyki chińskich władz po tym, jak zdecydował się odebrać telefon z gratulacjami od prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen. Była to pierwsza taka sytuacja od oficjalnego zerwania relacji dyplomatycznych USA z Tajwanem i uznania Pekinu za jedyny ośrodek chińskich władz. Oficjalne relacje dyplomatyczne z Tajwanem utrzymuje 19 państw, w tym Stolica Apostolska. Wiele krajów ma na Tajwanie swoje przedstawicielstwa, nie mające jednak oficjalnego statusu placówek dyplomatycznych