Rekord padł przed północą w niedzielę: liczba łodzi, które przypłynęły na Lampedusę w ciągu jednej doby zwiększyła się w krótkim czasie z 39 do 50. Ostatnich jedenaście łodzi z 200 migrantami dotarło, gdy panowały już ciemności. Ponad 40 łodzi przybyło w sobotę. Propozycja "blokady morskiej" Ten nadzwyczajny wzrost fali migracyjnej stał się tematem kampanii przed wyborami parlamentarnymi 25 września. Liderka prowadzącej w sondażach prawicowej partii Bracia Włosi Giorgia Meloni powtórzyła postulat "blokady morskiej", by zatrzymać niekontrolowany napływ ludzi z brzegów Afryki. - Poważny kraj kontroluje swoje granice i ich broni. Będę powtarzać niezmordowanie, że jedynym sposobem zatrzymania nielegalnej imigracji jest blokada morska, Misja europejska w porozumieniu z władzami Afryki północnej - oświadczyła Meloni w kolejnym dniu intensywnej kampanii. Warunki na morzu w Cieśninie Sycylijskiej są sprzyjające także dla małych łodzi, którymi przypływają migranci i dlatego przewiduje się ich dalszy napływ.