0 We wtorek dziesięć tysięcy ludzi spało na terenie obozu Tudihkel w Katmandu, a w poniedziałek - jeszcze 1 500 osób - powiedział agencji Kyodo odpowiedzialny za funkcjonowanie obozu Prayog Rana. - Mamy dla nich wystarczającą ilość wody, ale żywności wystarczy tylko na jeden dzień - dodał.W rejonie Katmandu jest kilkanaście takich obozowisk, które powstały w następstwie katastrofalnego trzęsienia ziemi z 25 kwietnia. Kataklizm ten, najsilniejszy od ponad 80 lat w Nepalu, pochłonął ponad 8 tys. ofiar śmiertelnych; ok. 18 tys. osób zostało rannych, a 300 tysięcy domów zostało zniszczonych. Z powodu najnowszego trzęsienia ziemi ministerstwo edukacji Nepalu przesunęło na 29 maja termin otwarcia szkół, gdyż konieczne jest dalsze usuwanie szkód w zawalonych budynkach. Resort zdrowia zwrócił się z apelem do zagranicznych ekip ratowniczych, które przybyły do Nepalu po 25 kwietnia, aby zostały na miejscu i kontynuowały opatrywanie rannych - informuje w środę "The Kathmandu Post". Epicentrum wtorkowych wstrząsów, które miały siłę 7,4 w skali Richtera, znajdowało się na słabo zaludnionych terenach, 68 km na zachód od miasta Namcze Bazar, przy granicy z Tybetem, oraz 83 km na wschód od Katmandu. Nastąpiło ok. 20 wstrząsów wtórnych.