Wzrosła liczba ofiar zamachu w Stambule
Bilans dwóch sobotnich ataków w Stambule wzrósł do 38 ofiar śmiertelnych i 166 osób rannych - poinformował w niedzielę szef tureckiego MSW Sulejman Soylu. Wśród ofiar nie ma polaków - informuje polskie MSZ.
Wśród zabitych jest 30 policjantów, siedmiu cywilów i jedna niezidentyfikowana osoba. W szpitalach jest 155 osób, w 14 na oddziale intensywnej opieki medycznej - podał minister zdrowia Recep Akdag.
Do dwóch eksplozji doszło w pobliżu stadionu Vodafone Arena, gdzie odbywał się mecz drużyn Besiktas i Buraspor.
Policja zatrzymała dziesięć osób podejrzanych o udział w przygotowaniu i przeprowadzenie zamachów.
Władze podejrzewają o zamachy bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).
W związku z zamachem w Stambule polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie.
Z głębokim bólem i żalem przyjęliśmy informację o zamachach terrorystycznych w Stambule. Składamy kondolencje rodzinom i bliskim ofiar zamachów Stanowczo potępiamy wszelkie formy terroryzmu i przemocy wobec ludności cywilnej. Przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia dla całego społeczeństwa i władz Turcji - czytamy w pismie.
Jak podał resort spraw zagranicznych, według wstępnych informacji przekazanych przez tureckie służby wśród ofiar serii zamachów bombowych w centrum Stambułu nie ma Polaków.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało również, że odradza podróże do wschodniej i południowo-wschodniej Turcji oraz ostrzega przed podróżami do pozostałych regionów kraju.