Prokurator Eva-Marie Persson powiedziała na konferencji prasowej, że zamierza kontynuować i zakończyć wstępne śledztwo, które zostało umorzone w 2017 roku bez postawienia zarzutów. Prokuratura ma wkrótce wydać europejski nakaz aresztowania. Sprawa Assange'a także w USA W kwietniu Assange, przebywający od siedmiu lat w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, został aresztowany przez brytyjskie władze. Obecnie odsiaduje on wyrok 50 tygodni więzienia za uchylanie się od stawienia przed brytyjskim sądem. Ekstradycji Assange'a domagają się też Stany Zjednoczone, które oskarżają go o spiskowanie w celu zdobycia dostępu do komputerów z tajnymi danymi rządowymi, za co grozi mu maksymalnie pięć lat więzienia, ale jak się przypuszcza, resort sprawiedliwości USA może mu postawić dodatkowe zarzuty. To oznacza, że brytyjski wymiar sprawiedliwości będzie musiał zdecydować, czy i który z wniosków o ekstradycję uwzględni. "Jestem świadoma faktu trwającej w USA procedury ekstradycyjnej i że może on (Assange) zostać przekazany do USA" - oświadczyła Persson. Jak powiedział agencji Reutera Nick Vaoms, prawnik z kancelarii Peters & Peters, który w przeszłości był szefem departamentu ekstradycji w Koronnej Służbie Prokuratorskiej, spodziewa się on, że priorytet będzie miał szwedzki wniosek. Tymczasem redaktor naczelny portalu WikiLeaks Kristinn Hrafnsson oświadczył, że wznowienie śledztwa przeciwko Assange'owi "da Julianowi szansę, by oczyścić swoje nazwisko". Ocenił też, że prokurator Persson znajduje się pod "silną polityczną presją", aby wznowić śledztwo, a sprawa od początku była prowadzona w niewłaściwy sposób.