Jak poinformował zastępca dyrektora generalnego Jewgienij Katunin, natychmiast załoga elektrowni, a także wojsko, które ochrania obiekt, podjęło działania. Na jego terenie nie znaleziono podejrzanych przedmiotów, nie zauważono też postronnych osób. Jak poinformowano, wzmocniono jednak patrole i nasilono obserwację terenu elektrowni atomowej w Czarnobylu. Ustalane są personalia osoby, która przekazała informację o "zaminowaniu" terenu. Przy okazji zapewniono, że wszystkie urządzenia i systemy bezpieczeństwa elektrowni w Czarnobylu działają normalnie.