"Zaprosiliśmy w 2014 roku (przywódców) G8 do Rosji, ale nie przyjechali. Rosja jest w każdej chwili gotowa do udziału w spotkaniach G8, lecz biletów jeszcze nie kupiliśmy" - powiedział Putin w rozmowie z "Bildem". Jak ocenił, spotkania w tym gronie były pożyteczne jako platforma wymiany poglądów, dzięki której "można było wysłuchać, co ma do powiedzenia Rosja". Rosja została wykluczona z udziału w G8 po aneksji Krymu na wiosnę 2014 roku. W spotkaniach rozszerzonej do tego formatu grupy G7 Rosja uczestniczyła od 1998 roku. Putin zapewnił, że Rosja chciałaby powrócić do współpracy z NATO, a "powodów i okazji po temu jest wystarczająco dużo". "To nie my zamroziliśmy kontakty" - zauważył prezydent. "Szczęśliwa miłość wymaga wzajemności. Jeżeli nie chce się z nami współpracować, no to nie" - wskazał Putin. Putin zaprzeczył, by Rosja pretendowała do roli supermocarstwa. "To o wiele za dużo kosztuje i jest niepotrzebne" - wyjaśnił. Wyraził opinię, że jego kraj jest "wiodąca gospodarką światową". Nawiązując do sytuacji w Syrii, Putin przyznał, że prezydent tego kraju Baszar el-Asad "popełnił wiele błędów". Pytany o cele Rosji w tym konflikcie, wyjaśnił, że Moskwa nie chce, aby Syria "skończyła tak jak Irak czy Libia". "Należy uczynić wszystko, by wzmocnić legalne władze w Syrii" - powiedział Putin, zastrzegając, że nie oznacza to, iż "wszytko ma pozostać po staremu". "Gdy nastąpi stabilizacja kraju, powinno dojść do reformy konstytucyjnej i następnie do przyspieszonych wyborów prezydenckich. Tylko naród syryjski może zdecydować o tym, kto będzie w przyszłości rządził w kraju" - powiedział Putin. Rosyjski prezydent odniósł się też do kwestii wolności i demokracji. Według niego o wolności "możni tego świata chętnie mówią, żeby urządzić ludności pranie mózgów". "Demokracja oznacza władzę ludu i możliwość wpływania na rządzących. Rosja ma dość doświadczeń z systemem jednopartyjnym i nie wrócimy do tego. Będziemy dalej rozwijać i doskonalić naszą demokrację: do wyborów parlamentarnych jest już dopuszczonych 77 partii, większość gubernatorów jest wybieranych bezpośrednio" - powiedział przywódca. "Bild" zwrócił uwagę, że stosunki polityczne w Rosji nie wyglądają tak, jak w którejś z demokracji europejskich. Putin odparł na to, że "nie ma ujednoliconego, ogólnoświatowego modelu demokracji"; pojęcie demokracji jest różnie pojmowane w różnych krajach - wskazał. Opublikowany we wtorek wywiad rosyjskiego prezydenta jest kontynuacją rozmowy, której pierwsza część ukazała się na łamach "Bilda" w poniedziałek.