Chastity Patterson, 23-latka ze stanu Arkansas, zaczęła codziennie pisać do swojego ojca tuż po jego śmierci. Przez lata ta forma jednostronnej komunikacji pomagała jej uporać się z żałobą. W długich wiadomościach opowiadała mu o swoim codziennym życiu, dzieląc się z nieżyjącym ojcem swoimi troskami i radościami. W przededniu czwartej rocznicy jego śmierci napisała długą i chwytającą za serce wiadomość. Wspominała w niej o tym, że pokonała raka i nadal jest w remisji, że jest gotowa na założenie rodziny, że ukończyła studia z wyróżnieniem, o utracie przyjaciół i zyskaniu nowych, o tym, że tęskni i o wielu innych ważnych dla niej sprawach. Nie spodziewała się, że tego dnia dostanie wiadomość zwrotną. Okazało się, że przez wszystkie te lata wiadomości, które pisała do ojca otrzymywał mężczyzna imieniem Brad. Czytał każdą z nich i dzięki nim sam mógł się uporać z własną tragedią. W sierpniu 2014 roku on także stracił kogoś bliskiego - jego córka zginęła wówczas w wypadku samochodowym. Mężczyzna napisał do Chastity, informując ją, że jej wieczorne i poranne wiadomości utrzymywały go przy życiu i traktował je jak wiadomości od Boga, a ją jak swojego anioła. Brad stwierdził także, że przez lata obserwował jej rozwój i że chciałby, aby jego córka mogła stać się kobietą taką jak ona. Na koniec dodał jeszcze, że czeka z niecierpliwością na jej kolejne wiadomości. Chastity Patterson upubliczniła swoją niezwykle wzruszającą historię na Facebooku. Wyjaśniła także, że adresat wiadomości nie był jej biologicznym ojcem, choć dla niej był tatą. Młoda kobieta zachęciła także, by osoby zmagające się z żałobą szukały własnych sposobów na radzenie sobie z nią.