Szef prokuratury w Sofii Nikołaj Kokinow zwrócił się do minister spraw wewnętrznych Petji Pyrwanowej z wnioskiem o zawieszenie Fłorowa w czynnościach służbowych. Dochodzenie wszczęto po ujawnieniu przez media i prokuraturę kilkudziesięciu dokumentów dotyczących dwóch prowadzonych przeciwko Fłorowowi śledztw, które następnie zostały umorzone. Jedno z tych śledztw wszczęto w roku 1999, a drugie w 2002. Fłorowa podejrzewano wówczas, że jako wyższy funkcjonariusz MSW utrzymywał kontakty z grupą producentów amfetaminy. Mieli oni być wciągnięci na listy informatorów, a dochodzenia przeciw nim Fłorow umarzał. Według prokuratury dokumenty są autentyczne i razem z innymi posiadanymi przez MSW i kontrwywiad danymi pozwalają na wszczęcie dochodzenia przeciwko Fłorowowi, który od 2009 roku kieruje zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Autentyczność przekazanych mediom i prokuraturze dokumentów potwierdził również Bogomił Bonew, który pod koniec lat 90. był ministrem spraw wewnętrznych. Według bułgarskich mediów Fłorow należał do bliskich współpracowników byłego wicepremiera i szefa MSW Cwetana Cwetanowa, który kieruje obecnie sztabem wyborczym centroprawicowej partii GERB, uważanej za faworytkę wyznaczonych na maj przedterminowych wyborów parlamentarnych. Jest to druga dotycząca ministerstwa spraw wewnętrznych sprawa, jaką zajęła się w bieżącym tygodniu prokuratura. W poniedziałek prokurator naczelny Sotir Cacarow poinformował o wszczęciu pięciu dochodzeń dotyczących nielegalnych podsłuchów, w tym przeciwko obecnemu szefowi wydziału technicznego MSW. Za urzędowania Cwetanowa, który kierował MSW od lipca 2009 roku do marca bieżącego roku, podsłuchiwani mieli być przedstawiciele opozycji i biznesmeni. Nagrywano podobno również konsultacje w sprawie powołania rządu tymczasowego, jakie po upadku w marcu gabinetu premiera Bojko Borysowa prowadził prezydent Rosen Plewnelijew. Nagrania te jednak skasowano po wkroczeniu prokuratury do MSW. Obecnie technicy próbują je odtworzyć.