Przedstawiciele władz irackich podali, że ataku dokonało dwóch ludzi. - Strażnicy zabili jednego z zamachowców, ale gdy generał i jego ochroniarze wyszli, podbiegł do nich drugi zamachowiec i zdetonował ładunki - powiedział przedstawiciel władz lokalnych, cytowany przez agencję Reutera. Generał kierował iracką akademią wywiadu. Jego dom mieści się w dobrze strzeżonej dzielnicy Tal Afar. Od stycznia br. dokonano w Iraku ponad 10 zamachów samobójczych, których celem byli funkcjonariusze sił bezpieczeństwa, deputowani, a także szyici. Ataki terrorystyczne mnożą się w Iraku przed zbliżającą się 10. rocznicą amerykańskiej inwazji z marca 2003 roku. Tylko w zamachach z przełomu stycznia i lutego zginęło prawie 100 osób.