Postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania katastrofy transportowej toczyło się od roku przed sądem rejonowym dla miasta Moskwa. Sąd uznał oskarżonych za winnych "naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu i eksploatacji metra". Podjął też decyzję, że skazani mają wypłacić łącznie 15 mln rubli (235 tys. dolarów) zadośćuczynienia rodzinom ofiar i poszkodowanym. Na 5,5 roku kolonii o zaostrzonym rygorze skazani zostali trzej kierownicy służb remontowo-budowalnych przedsiębiorstwa państwowego "Moskiewskie Metro": Anatolij Krugłow, Aleksiej Trofimow i Walerij Baszkatow. Pracownik techniczny Jurij Gordow, który bezpośrednio zajmował się feralnym odcinkiem trakcji, dostał wyrok 6 lat pozbawienia wolności. Do katastrofy doszło w Moskwie 15 lipca 2014 roku, gdy trzy wagony metra wypadły z torów i najechały na siebie między stacjami "Park Pobiedy" i "Sławianskij Bulwar", po nagłym spadku napięcia w trakcji. Bezpośrednią przyczyną katastrofy była niesprawność układu zwrotniczego. Zderzenie pociągów w lipcu 2014 roku było, jak podkreślają rosyjskie media, najtragiczniejszą w historii katastrofą techniczną kolejki podziemnej w Moskwie.