Protestujący uważają, że obecny system sądowy działa na niekorzyść rozwiedzionych ojców, ograniczając im prawo odwiedzania dzieci. Powiedzieli policji, która otoczyła dom Harman i namawiała ich do zejścia, że jedzenia starczy im na tydzień. Wiceszefowa rządzącej w W. Brytanii partii uznała, że nie fair jest angażować siły policyjne do tej demonstracji, gdy funkcjonariusze mają ważniejsze rzeczy do roboty. - Sądzę też, że to nieuczciwe wobec sąsiadów, więc się wyprowadzamy - powiedziała Harman. Dodała, że choć manifestujący mówią, że chcieli się z nią spotkać, nie podjęli działań w tym kierunku. Dwaj protestujący przeciwko ograniczaniu praw rozwiedzionych ojców zwiesili z dachu transparent z napisem: "Ojciec jest na całe życie, a nie tylko do poczęcia". Z dachu też przez telefony komórkowe udzielali wywiadów.