Jak przekazał PAP nadzorujący wyprawę Polskiego Związku Lekkiej Atletyki kierownik programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" Artur Hajzer, zgodnie z prognozami nastąpiło całkowite załamanie pogody. - Jest pełne zachmurzenie, nie ma widoczności, pada śnieg. Na wysokości 8000 m - huragan o sile 100 km na godz. Warunki są ekstremalnie trudne, nawet w bazie na 4900 m, którą zakryła mgła - poinformował zdobywca sześciu ośmiotysięczników (Manaslu, Annapurna, Sziszapangma Dhaulagiri, Nanga Parbat, Makalu). Dodał, że obecnie rozmawia z kierownikiem ekspedycji na Broad Peak Krzysztofem Wielickim na temat zwinięcia bazy i rozpoczęcia drogi powrotnej. 5 marca po raz pierwszy w historii cztery osoby stanęły zimą na ośmiotysięczniku. Na niezdobyty o tej porze roku szczyt Broad Peak wspięli się: 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa), 29-letni Adam Bielecki (KW Kraków), 33-letni Artur Małek (KW Katowic) i 58-letnii Maciej Berbeka (KW Zakopane). Co się stało z nestorem himalaizmu i jego młodszym partnerem? - Prawdy nigdy już nie poznamy, bo ona pozostała tam na ośmiu tysiącach, a hipotez nie ma znowu tak dużo, nie więcej jak kilka - zaznaczył Wielicki, który już wcześniej mówił, że nie widzi szans na odnalezienie ich żywych.