Brytyjskie media donoszą, że wagonik w momencie kolizji poruszał się z prędkością 50 km/h. Służby usiłują uwolnić ludzi, którzy wciąż są zapięci zabezpieczeniami. Budują też rampę, która ma ułatwić ewakuację. Na miejscu czekają już helikoptery, które przewiozą najciężej rannych. Park rozrywki na czas akcji ratunkowej został zamknięty. Później specjalna komisja rozpocznie badanie okoliczności wypadku. Bogdan Frymorgen