W kopalni w rejonie miasta Mudanjiang (czyt.Mutandziang) w prowincji Heilongjiang (Hejlungdziang) doszło w sobotę do wybuchu gazu. Ciała górników udało się wydobyć dopiero w poniedziałek. Według pekińskich mediów, zarząd kopalni podjął decyzję o wznowieniu wydobycia węgla bez formalnego zezwolenia. Wcześniej kopalnia utraciła licencję ze względu na niebezpieczne warunki pracy górników. Właściciel kopalni został aresztowany. Według oficjalnych danych chińskich w zeszłym roku w wypadkach w kopalni zginęło 4 750 ludzi - średnio co dnia ginęło 13 górników.