Kobieta nie miała pojęcia o pilotażu. Samolot spadł na ziemię w odległości 3 kilometrów od początku pasa startowego lotniska w Sewilli. Kobieta została ranna, m.in. ma liczne poparzenia. Pilot zginął na miejscu. Na razie, jak informują miejscowe władze, nie wiadomo dokładnie, co wydarzyło się na pokładzie maszyny. Według hiszpańskich mediów, kobieta była żoną pilota. Kontrolerzy z wieży pomagali jej przez radio w prowadzeniu maszyny. Z powodu wypadku lotnisko w Sewilli było przez kilka godzin nieczynne.