Do wypadku doszło podczas wchodzenia do portu w Wittduen. Niemiecki prom "Adler Express", na którego pokładzie było ponad 230 osób, uderzył czołowo w betonowe nabrzeże. W momencie zderzenia jednostka płynęła z prędkością blisko 8 węzłów, czyli około 15 kilometrów na godzinę. 27 osób odniosło obrażenia. Dwie osoby są w stanie zagrażającym życiu. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Nieoficjalnie mówi się o usterce silnika, która doprowadziła do tego, że kapitan stracił kontrolę nad promem.