Polski konsul w Pradze Marek Pędzich powiedział, że w szpitalach w Rokycanach i Pilznie nadal przebywa sześć osób; jedna już została zwolniona, kolejna czeka na wypisanie w ciągu dnia. Jak podkreślił konsul, ich stan jest dobry, odnieśli obrażenia nie zagrażające życiu - potłuczenia, złamania. Dwie osoby przebywają też na oddziale intensywnej terapii; trwa ocena ich stanu zdrowia. Są przy nich pracownicy polskich służb dyplomatycznych. Według czeskiej policji do wypadku doszło ok. godz. 3 nad ranem na autostradzie D5 w okolicach miasta Rokycany, na trasie prowadzącej z Pragi do granicy z Niemcami. Z niewyjaśnionych przyczyn mikrobus z polskimi tablicami rejestracyjnymi uderzył w naczepę jadącego przed nim tira. Przypuszcza się, że kierowca mikrobusu zasnął. - Bus wbił się pod tira, ale nie wiadomo z jakiej przyczyny - powiedział konsul Pędzich. Ciężko rannych do szpitala w Pilznie przetransportował śmigłowiec, pozostali trafili do szpitala w pobliskich Rokycanach. Z powodu wypadku autostrada przez kilka godzin była częściowo zamknięta. Dodatkowe obowiązkowe badania okresowe na prawo jazdy? Dołącz do dyskusji na FORUM