Zwłoki ofiar znaleziono w Wiedniu oraz w Linzu i Ansfelden (Górna Austria). Więcej na ten temat w INTERIA.TV Mężczyzna przyszedł na posterunek policji w Wiedniu w środę nad ranem i oświadczył: "W moim mieszkaniu leży moja nieżywa żona i moje nieżywe dziecko". Przyznał się do ich zamordowania. Policja ustaliła, że żonę i córkę zabił siekierą, najprawdopodobniej we wtorek. Zabójca przyznał się następnie do trzech kolejnych morderstw. Zwłoki jego rodziców i teścia znaleziono w Górnej Austrii. Nie ujawniono na razie, w jaki sposób ludzie ci zginęli. Policja nie podała na razie żadnych bliższych informacji o zabójcy. Wiadomo jedynie, że najprawdopodobniej pochodzi z Linzu. Nie ma też żadnych informacji na temat motywów zbrodni.