Oba ataki rakietowe były wymierzone w niezaludnione tereny. Nikt nie zginął, niczego też nie uszkodziły. Liban wystrzelił dwie rakiety, Izrael odpowiedział dwudziestoma. Według armii izraelskiej, kontratak był wymierzony w te miejsca, z których odpalono libańskie rakiety. Relacje między Izraelem a Libanem zaogniły się dwa tygodnie temu. 16 grudnia libańscy żołnierze zastrzelili izraelskiego wojskowego, który przejeżdżał samochodem w pobliżu granicy z Libanem. W ubiegłym tygodniu libański Hezbollah obarczył Izrael winą za śmierć jednego ze swoich żołnierzy.