W środę zamaskowani w ten sposób przestępcy napadli na dwa banki w Doniecku we wschodniej części kraju. Wcześniej w Kijowie złodzieje w maskach odebrali pewnemu małżeństwu torbę, w której było 350 tysięcy dolarów. Do napadów na banki w Doniecku doszło przed południem. Uzbrojeni i zamaskowani złodzieje wtargnęli do położonych na tej samej ulicy oddziałów dwóch różnych banków w odstępie 20-30 minut - poinformował przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w obwodzie donieckim. Milicja nie podała, ile pieniędzy ukradli przestępcy. Ukraińskie media donoszą, że śledczy nie mają jeszcze całkowitej pewności, czy tych dwóch napadów dokonały te same osoby. Wydarzenie w Kijowie miały miejsce w ub. piątek. Okradzione małżeństwo straciło 350 tysięcy dolarów chwilę po odebraniu pieniędzy od człowieka, któremu sprzedało swój dom. Złodzieje najprawdopodobniej wiedzieli o transakcji, gdyż czekali w samochodzie tuż przy kancelarii prawnej, gdzie zawierano umowę. Po wyjściu na zewnątrz małżonkowie zetknęli się z dwoma mężczyznami w medycznych maskach. Jeden z nich wystrzelił kobiecie w twarz z pistoletu na gumowe pociski, a drugi odebrał torbę z pieniędzmi, którą trzymał jej mąż. Następnie przestępcy odjechali z miejsca wydarzeń samochodem, lecz następnego dnia zostali ujęci. Skradzione pieniądze wróciły do właścicieli. Jarosław Junko