Rybak Sammy Hitzke wędkował u wybrzeży Queensland w Australii, jednak nie był sam pośrodku morza. Do doświadczonego wędkarza dołączył... wieloryb, który niemal uderzył w jego łódkę. Hitzke wybrał się na morze końcem czerwca około godz. 17:30. Mężczyzna udostępnił w swoich mediach społecznościowych nagranie z całej sytuacji. Widać na nim, że rybak zajęty jest zakładaniem przynęty. Z napisów dołączonych do filmiku dowiadujemy się, że w oddali zaobserwował kilka wielorybów, ale były one bardzo daleko od jego łodzi. W pewnym momencie mężczyzna usłyszał głośny plusk, a kiedy się odwrócił, jego oczom ukazał się ssak, który szybko zniknął pod taflą wody - można było jedynie dostrzec jego ogon. Australia: Wędkował na środku morza. Nagle wyłonił się wieloryb Wieloryb przepłynął pod samą łódką, która zaczęła mocniej poruszać się na wodzie. Na filmiku widać także, że mężczyzna nerwowo rozgląda się dookoła, aby dojrzeć kolejny "atak". Tym razem zwierzę - nie wiadomo czy ten sam osobnik - było trochę dalej od rybaka, ale wciąż można było je zobaczyć. "Cóż, to przyspieszyło bicie mojego serca!!!Ten wieloryb pojawił się tuż przede mną, gdy byłem na rybach. Był tak blisko, że niemal czułem jego oddech!" - napisał Hitzke w udostępnionym poście. Dodał, że zwierzę było przyjazne i zanurkowało pod łodzią, "aby kontynuować swoją drogę". W rozmowie z McClatchy News przyznał, że obawiał się, że ogon wieloryba uderzy w jego łódź, bądź przepłynie przez miejsca, w których rozstawił linki do trollingu. Wędkarz nie jest pewien, jaki gatunek go "odwiedził" na morzu, ale portal "The Modesto Bee", powołując się na ekspertów podał, że "wody u wybrzeży Queensland są domem dla humbaków, wielorybów karłowatych, orek i waleni południowych". Wideo opublikowane na Facebooku ma już 98 tys. wyświetleń i 365 komentarzy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!