- Prokuratorzy utrzymali zarzut brutalnego gwałtu - poinformował adwokat Jakuba T. Mariusz Paplaczyk. O wycofaniu się z części zarzutów prokuratura powiadomiła na posiedzeniu Sądu Koronnego w Exeter. - Prokuratura dopiero teraz zapoznała się z całym materiałem dowodowym zebranym przez policję, a dodatkowo obronie udało się znaleźć świadka potwierdzającego alibi Jakuba T. - powiedział Paplaczyk. Obrona wnioskuje teraz o ponowne zbadanie DNA Jakuba T., które może wykluczyć także postawiony mu zarzut brutalnego gwałtu. Jakub T. został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) 9 lutego. Jest podejrzany o brutalne zgwałcenie, obrabowanie 48-letniej mieszkanki Exeter. Do przestępstwa miało dojść 23 lipca ub. roku. 11 kwietnia br. Jakub T. został przekazany Brytyjczykom. Na jego wydanie stronie brytyjskiej zgodził się poznański sąd okręgowy. Decyzję tę podtrzymał na początku kwietnia Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Jak uzasadniał - "sąd ma zaufanie do instytucji ENA i nie bada merytorycznej zawartości tego wniosku - sprawdza tylko, czy nie ma żadnych przeciwwskazań formalnych i musi mieć zaufanie do instytucji ENA". Sąd przypomniał, że zgoda na wydanie podejrzanego nie przesądza o jego winie, a w Wielkiej Brytanii będzie miał prawo do uczciwego procesu, zgodnego z brytyjskimi standardami. Jakubowi T. za brutalny gwałt grozi kara dożywotniego więzienia. Sprawą Jakuba T. zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który ma sprawdzić, czy przy podejmowaniu decyzji o przekazaniu podejrzanego brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości nie zostały naruszone prawa i wolności obywatelskie Jakuba T.