Gazeta powołuje się na urząd ochrony konsumentów w Szlezwiku- Holsztynie. Jak informuje, dane personalne, takie jak imiona, nazwiska, daty urodzin, adresy, numery telefonów oraz kont bankowych zostały sprzedane przez firmę z Nadrenii Północnej-Westfalii. Podejrzane spółki, podające się m.in. za towarzystwa gier i loterii, kontaktowały się telefonicznie z tysiącami osób, których dane wyciekły, i w niektórych przypadkach bez pozwolenia ściągały pieniądze z ich kont bankowych. Według rzecznika urzędu ochrony konsumentów Thomasa Hagena z kont oszukanych osób ściągano kwoty nawet do 50 euro miesięcznie, choć wyraźnie deklarowały one, że nie zamierzają korzystać z usług oferowanych im przez telefon. Hagen ostrzegł przed kolejnymi próbami nadużyć i zaapelował, by każdy dokładnie sprawdził zestawienia operacji na swym koncie w banku.