Dryfując w kanale portowym wycieczkowiec uderzył w kilka innych jednostek oraz w suchy dok.Według świadka wypadku, z którym rozmawiał nasz dziennikarz, statek jest dość mocno poobijany. Podtrzymuje go holownik. Polacy znajdujący się na pokładzie to robotnicy zatrudnieni do przeprowadzenia remontu. Po jego zakończeniu, które jest planowane na czerwiec, statek miał wyruszyć w rejs. O Carnival Triumph było głośno w lutym, kiedy jednostka miała poważne problemy na wodach Zatoki Meksykańskiej. Pożar w maszynowni doprowadził do tego, że na statku nie było prądu, nie działał także system wodno-kanalizacyjny. Cała Ameryka w napięciu śledziła losy pasażerów dryfującej jednostki, którą 15 lutego udało się szczęśliwie odholować do portu. Paweł Żuchowski Czytaj więcej na stronie RMF24.pl