Meteoryt spadając zrobił aż sześciometrową dziurę w lodzie - nurkowie mieli spory problem z jego wyłowieniem. Fragment skały leżał na głębokości 13 metrów. Jeśli potwierdzą się ustalenia naukowców, to będzie największy znaleziony do tej pory fragment meteorytu. Fragment skały trafi do regionalnego muzeum natury i historii. Wcześniej podawano też, że czelabiński meteoryt ma 4 i pół miliarda lat - czyli tyle, ile system słoneczny. Do takich wniosków doszli rosyjscy naukowcy po badaniu fragmentów meteorytu. Meteoryt z Czelabińska ma 4,5 miliarda lat Wiek meteorytu określono poddając go badaniom izotopowym w Rosyjskiej Akademii Nauk. - W meteorycie zapisane są procesy, jakie odbywały się w początkowym okresie tworzenia wszechświata - wyjaśnia akademik Michaił Marow. Jak mówi, "wpadł nam w ręce materiał tworzenia wszechświata". Meteoryt będzie nadal poddawany analizom, a materiału nie powinno zabraknąć, bo nad jeziorem Czebarkul trwa operacja wydobycia z dna półtonowego fragmentu meteorytu. Mieszkańcy miasta zobaczyli na niebie płonącą kulę 5 lutego w Rosji, nad Czelabińskiem, rozpadł się duży meteoryt. Mieszkańcy miasta zobaczyli na niebie płonącą kulę, która następnie eksplodowała na wysokości około 5 km, zasypując miasto kosmicznym deszczem. Silna eksplozja zniszczyła ponad 100 tysięcy metrów kwadratowych okien i ponad 3 tys. budynków. Rannych zostało ok. 1200 osób. Jak obliczyła NASA, wybuch miał siłę 300 kiloton, czyli o 20 razy większą niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę. Czelabiński meteoryt, który spadł na Uralu w lutym, ma 4 i pół miliarda lat - czyli tyle, ile system słoneczny. Do takich wniosków doszli rosyjscy naukowcy po badaniu fragmentów meteorytu.