Do zdarzenia doszło w górskim kurorcie narciarskim Kusatsu w centrum Japonii. Gęsty czarny dym i staczające się po zaśnieżonym zboczu wulkanu w kierunku ośrodka narciarskiego głazy - taki widok zarejestrowały japońskie media. Ofiara śmiertelna to japoński żołnierz, który przebywa w tamtym rejonie na misji szkoleniowej. Zmarł wskutek uderzenia skały wulkanicznej. Rannych zostało też siedmiu innych żołnierzy. Pozostali ranni to turyści przebywający w ośrodku narciarskim. Ponieważ wydarzenia rozegrały się w błyskawicznym tempie część narciarzy po zejściu lawiny utknęła na szczycie stacji narciarskiej. Jednak jak relacjonują lokalne służby, wszyscy zostali bezpiecznie przetransportowani na dół, wśród nich nie było rannych.