Do wybuchu doszło w parterowym ceglanym budynku, gdzie mieściła się suszarnia fabryki. Licząca ok. 300 m kwadratowych trzecia część budynku została zniszczona. Spod gruzów wydobyto ciała czterech osób zabitych i pięcioro rannych: trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Ich obrażenia są bardzo ciężkie. Na miejscu wybuchu trwają wciąż poszukiwania, chociaż świadkowie mówią, że w budynku było tylko dziewięć osób. Badane są przyczyny eksplozji. Wstępnie wykluczono akt terroru. Najprawdopodobniej do wybuchu doszło w następstwie nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa pracy.