Według służb bezpieczeństwa wśród rannych jest trzech oficerów.Nie jest jasne, czy zamachu dokonał samobójca, który wykorzystał samochód pułapkę, czy eksplodował ładunek wybuchowy zainstalowany w pobliżu ogrodzenia wokół bazy, jak utrzymuje gubernator prowincji Ismailia generał Ahmed al-Kasas. Według niego rannych zostało 18 osób. Egipt od 3 lipca, gdy od władzy odsunięto islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, stał się miejscem częstych zamachów bombowych - samobójczych i z wykorzystaniem samochodów pułapek. Wojsko kontynuuje szeroko zakrojoną ofensywę na Półwyspie Synaj. Północna część Synaju uważana jest za matecznik antyrządowej rebelii islamistycznej. Częstotliwość ataków drastycznie wzrosła od czasu odsunięcia od władzy przez wojsko prezydenta Mursiego.