Unia ma nadzieję, że Koehlera poprą także inne państwa Europejskie. Zgodnie z niepisaną umową między mocarstwami, schedę po Francuzie Michaelu Camdessu powinien objąć także polityk ze Starego Kontynentu. Na razie nie wiadomo jednak, jak na kandydaturę Koehlera zareaguje Waszyngton. Amerykanie zablokowali pierwszego kandydata Unii - także Niemca - Caio Kocha-Wesera. Uznali bowiem, że nie ma on wystarczającego doświadczenia, aby kierować jedną z najpotężniejszych międzynarodowych organizacji finansowych.