Przypomnijmy, że w niedzielę, 24 kwietnia, odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich we Francji. Głową państwa na kolejne pięć lat zostanie Emmanuel Macron albo Marine Le Pen. W badaniu Ipsos Macron prowadzi 57 do 43 proc., w sondażu OpinionWay wynik jest identyczny. Pracownie Ifop i Harris dają 55 proc. Macronowi i 45 proc. Le Pen. Z kolei według Elabe Macron może liczyć na 55,5 proc. a Le Pen na 44,5 proc. głosów. - Prawdopodobieństwo zwycięstwa Macrona jest wysokie, ale nie można powiedzieć, że wszystko już wiemy. Bardzo wiele będzie zależało od mobilizacji elektoratów kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze, zwłaszcza kandydata skrajnej lewicy Jean-Luca Melenchona, który uzyskał rewelacyjny wynik, zdobył 22 proc. głosów i o mało co nie wyprzedził Marine Le Pen - przypomniał w rozmowie z Interią dr Łukasz Maślanka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Poniżej cały zapis naszej dyskusji z udziałem dr Maślanki o wyborach prezydenckich we Francji: Przypomnijmy, że Macron i Le Pen zmierzyli się w poprzednich wyborach prezydenckich we Francji, w 2017 roku. Wówczas Macron zwyciężył, zdobywając 64 proc. głosów.